Witajcie kochani! Na początku listopada pisałam, ze ten miesiąc już zadomowił się u mnie na dobre, ale tym razem na prawdę nie odpuszcza! Coraz bardziej chłodne wieczory, dni szare i bure zalane deszczem. Czasem jakieś przejaśnienia na niebie, a w sobotę ma być już pierwszy śnieg i wiecie co? Niespecjalnie jestem z tego powodu zadowolona. Takie dni sprawiają, ze najchętniej wylegiwałabym się w domu pod ciepłym kocem z książka i ciepła herbata obok. No, a kto nie? Ah .. ten chłodny i przeklęty miesiąc! No dobra, a teraz do rzeczy. Każda z nas wie, ze ta jesienna chandra sprzyja nam do palenia wosków dlatego dziś znów przychodzę do Was z kolejnym woskiem. Nie pochodzi on ze sklepu e-candlelove bo kupiłam go za nim jeszcze zaczęliśmy współpracować, jednak znajdziecie go na sklepie.
Yankee Candle Honey Clementine czyli mandarynki nie do przełknięcia. Ten wosk to polaczenie miodu ze cytrusowymi klementynkami. Kiedyś bardzo lubiłam cytrusowe zapachy, wybierałam żele pod prysznic, balsamy do ciała czy przeróżne mgiełki. Jednak pewna osoba w domu obrzydziła mi zapachy cytrusowe do tego stopnia, ze kiedy tylko na nie spojrzę aż mnie cofa do tylu. Dlatego po tym wosku najmniej się spodziewałam chociaż mojemu chłopakowi bardzo się on spodobał, kiedy wąchaliśmy go w sklepie! Po włożeniu do kominka zapach bardzo się zmienił. Stal się intensywny i szczypiący w oczy. Na prawdę, nie polecam go palic w małych pomieszczeniach bo może rozboleć nas głowa. Natomiast nie widzę żadnych przeciwskazań aby postawić go w przed pokoju. Po rozpuszczeniu się w kominku wosk przypomina zupę pomidorowa, serio!. Ale musze Wam powiedzieć, ze całkiem nieźle sprawdza się w innym miejscu.
Jak to ja, a znacie mnie już troche to lubię kombinować i wykombinowałam. Ukruszony wosk w opakowaniu ( tak jak na zdjęciu obok ) włożyłam do dużej szafy z ubraniami. Świetnie się tam sprawdza. Następnego dnia, kiedy wyciągałam ubrania poczułam ich swieżość i przyjemny zapach. Az dziwne prawda? Bo w kominku jest zupełnie inny. Niestety ten wosk nie znajdzie się już u mnie w kominku, nie jestem jego zwolenniczka, a jak dla mnie Yankee Candle dało kompletna klapę. Klapa, klapa, klapa! Aczkolwiek na pewno znajda się takie osoby, którym wosk przypadł do gustu. Dajcie znać, jeśli któraś z Was już go testowała i męczyła nim swoich domowników xD.
A na dziś już się z Wami żegnam i życzę Wam udanego weekendu. Moi drodzy pragnę powiedzieć Wam, że niedługo pojawią się również pierwsze kosmetyczne wpisy dodane przeze mnie i mojego specjalnego gościa!. Zapowiedź pojawi się na instagramie. :)
gdzieś u siebie w domu mam malutki kominek, przypominający filiżankę. leży zakurzony w szafce. nie wiem czemu, ale tylko w jesień i zimę lubię z niego korzystać. zapachy przypominają mi lato i wiosnę.
OdpowiedzUsuńyankee candle ma przeróżne zapachy na każdą porę roku, więc jest w czym wybierać. w tym roku na jesień na prawdę dali radę, zapachy są ciekawe :) jednak masz rację to jesień i zima sprawia, że palenie wosków czy świec staje się przyjemniejsze. mimo wszystko w letnie wieczory również sobie można pozwolić na odrobinę przyjemności na tarasie przy szklance piwa :)
Usuńtak szczerze, to nigdy nie miałam okazji palić świec czy olejków w letnie wieczory... trochę tego teraz żałuję.
UsuńMówiłaś, że masz jakiś zakurzony kominek w szafie. Wyjmij go , zajrzyj na e-candlelove.pl wybierz sobie woski i nadrób to teraz. Przy książce z kubkiem herbaty :)
Usuńja niestety nie mam nawet kominka :/ obserwacja za obserwacje ? zapraszam <3 :) http://pinklips666.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkominki również są dostępne na sklepie, zapraszam: www.e-candlelove.pl :)
UsuńJA ogólnie preferuję Kringle, choć z YC mam też ulubieńców
OdpowiedzUsuńOsobiście kringle jeszcze nie testowalam, może następnym razem :)
UsuńJa wolę świece z Yankee i pamiętam, że kiedyś kawałki świecy z wypalonego samplera włożyłam do szafy i miałam cudowny zapach ubrań przez wiele miesięcy. Obserwuje bo zapowiada się fajny blog. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńU mnie ten wosk bardzo dobrze sprawdza się w szafie :). A co do sampleri to właśnie teraz będę miała jednego w nowej paczce więc będą kolejne recenzje :) bardzo dziękuję za dodanie do obserwowanych :)
Usuńciekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńwięc zapraszam do kupna na www.e-candlelove.pl i do tej pory jest rabat przy zakupie na cały asortyment 10% :)
UsuńMandarynki i miód? Brzmi ciekawie. Ja bardzo lubię delikatne kwiatowe zapachy, chociaż w moim skromnym zapasie mam i owocowe zapachy;)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanka korzennych zapachów. Takich jak cynamon czy Vanilla o której też tu wspomniałam :)
UsuńTen zapach przypomina mi święta! :D Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Bo on jest z najnowszej jesiennej serii yankee candle :)
UsuńTakie zapachy bardzo kojarzą mi się ze świętami :D Rok temu kupiłam swój kominek, teraz muszę zaopatrzyć się w nowe woski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE